GminyPiotrków TrybunalskiWażne wiadomościWydarzenia

Nowe fakty w sprawie zatrzymania weterynarzy. W sumie przesłuchano 24 osoby

Policjanci z Wydziału do walki z Korupcją KWP w Łodzi prowadząc czynności w ramach śledztwa Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim zatrzymali 23 podejrzewanych. Osoby te mają związek z nielegalnym procederem dotyczącym 4 lekarzy weterynarii i hodowców trzody chlewnej, którzy uzyskiwali bez badania zaświadczenia o stanie zdrowia świń.

Informację o zatrzymaniach jako pierwszy podał Piotrkowski24. Przypomnijmy, w miniony wtorek (07.12) funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, wsparci przez policjantów z innych jednostek, w ramach dwóch śledztw zatrzymali łącznie 23 osoby (w tym czterech lekarzy weterynarii i 19 hodowców trzody chlewnej).

Jak wynika z zebranego materiału dowodowego, kilku lekarzy weterynarii nie dopełniło obowiązków działając, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Dokładnie dopuścili się przestępstwa przez niewykonywanie badań trzody chlewnej przed wystawieniem świadectwa zdrowia świń. Tym samym w tych dokumentach poświadczali nieprawdę co do okoliczności mających znaczenie prawne. Nie badając stwierdzali, że zwierzęta te nie miały w danym dniu objawów chorób działając tym samym na szkodę interesu publicznego.

informuje mł. insp. Joanna Kącka, rzeczniczka prasowa KWP w Łodzi.

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy we wtorek Prokuraturę Okręgową w Piotrkowie Trybunalskim. Do dziś nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Pojawił się za to komunikat na stronie internetowej prokuratury, w którym czytamy między innymi:

Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Tryb. prowadzi dwa śledztwa w sprawie zaistnienia w okresie co najmniej od grudnia 2020 r. do maja 2021 r. w kilku miejscowościach województwa łódzkiego niedopełnienia obowiązków, przez urzędowych lekarzy weterynarii, działających w celu osiągnięcia korzyści majątkowych, poprzez poświadczanie nieprawdy w świadectwach zdrowia trzody chlewnej, która w rzeczywistości nie została przez nich poddana badaniom, a które to okoliczności mają istotne znaczenie prawne.

Zgromadzony dotychczas materiał dowodowy dał podstawy do przedstawienia zarzutów, wobec wszystkich zatrzymanych osób, w tym trzem urzędowym lekarzom weterynarii o poświadczanie nieprawdy w świadectwach zdrowia trzody chlewnej, a pozostałym osobom prowadzącym gospodarstwa hodowlane oraz lekarzowi weterynarii zarzuty związane z nakłanianiem urzędowych lekarzy weterynarii do wystawiania poświadczających nieprawdę świadectw zdrowia dla trzody chlewnej oraz posługiwania się tymi dokumentami.

Po zrealizowaniu czynności procesowych w dniach 7 i 8 grudnia 2021 roku Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim zastosowała wobec podejrzanych nieizolacyjne środki zapobiegawcze, a dodatkowo wobec lekarzy weterynarii środek w postaci zawieszenia w czynnościach służbowych.

informuje prokurator Magdalena Czołnowska-Musioł, Rzeczniczka Prasowa Prokuratury Okręgowej

Jak dodaje prokuratura, oskarżonym grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności, jednak można ją wymierzyć do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę.

Przypomnijmy także, że dotarliśmy do relacji jednej z zatrzymanych osób. To 24-letnia kobieta, która prowadzi gospodarstwo wraz ze swoim ojcem.

Policja zapukała do naszych drzwi o 6 rano. Na początku nie wiedzieliśmy o co chodzi. Sami państwo przyznają, że o tej porze, ciężko myśleć, kiedy jest się wyrwanym ze snu. Byłam w ciężkim szoku. Czynności na policji trwały chyba do godziny 11:00, potem prokuratura. Jakie mam postawione zarzuty? Okazało się, że będzie się toczyło przeciwko mnie postępowanie. Mam 24 lata i wiem jak to jest, kiedy nosi się kajdanki. Nie życzę nikomu takiej sytuacji. Psychicznie to dla mnie bardzo trudna sprawa. Wszystko bardzo długo trwało. Najpierw byłam na policji, później w prokuraturze. Wszystkie czynności zakończyły się dopiero po godzinie 14:30. Musiałam złożyć zeznania i zadecydować, czy przyznaje się do tego, że dzwoniłam do lekarza weterynarii i kazałam mu wystawić świadectwo zdrowia. Zrozumiałam to w ten sposób, że ja dzwoniłam do lekarza i kazałam wystawić świadectwo zdrowia w jakiś sposób niezgodny z prawem. Nie rozumiem w ogóle tych oskarżeń. Nie jestem osobą winną. Nie poczuwam się do żadnej winy. Uważam, że w tych czasach, rolnik ten który jest na końcu tego łańcucha produkcji, jest gnębiony i będzie gnębiony. Rok temu jechaliśmy na policję, w tym roku też jedziemy na policję. Mam w związku uwagę do rządzących. Najpierw gnębiliście starszych teraz młodych, zobaczycie że zostaniecie sami, bo w takim kraju nie da się żyć normalnie. – mówi kobieta.

W tej sprawie głos zabrał także poseł Dariusz Klimczak. W mediach społecznościowych parlamentarzysta pisze:

Wspólnie z Posłem Stefanem Krajewskim upomnieliśmy się o rolników spod Piotrkowa Trybunalskiego, którzy zostali potraktowani jak przestępcy przez policję i prokuraturę ws śledztwa dotyczącego nieprawidłowości przy wystawianiu świadectw zdrowia zwierząt przez weterynarię. Czy były potrzebne kajdanki, szczególnie wobec kobiet? Jeżeli sprawa jest poważna, to dlaczego zostało odwołane posiedzenie komisji rolnictwa, podczas której mogliśmy dowiedzieć się więcej na temat okoliczności aresztowania. Nie przesądzamy o winie. To zostanie wyjaśnione, ale zastanawia brutalność policji. Zatrzymani pochodzą z terenów, gdzie rolnicy najmocniej protestowali wobec polityki rządu. Czy to sposób na ich zastraszenie? Żądamy wyjaśnień od premiera oraz wyraźnego głosu ministra rolnictwa.

mówi poseł Dariusz Klimczak

0 0 votes
Oceń temat artykułu
reklama
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy

Back to top button
0
Would love your thoughts, please comment.x

Ej! Odblokuj nas :)

Wykryliśmy, że używasz wtyczki typu AdBlock i blokujesz nasze reklamy. Prosimy, odblokuj nas!