W piotrkowskich sądach uczniowie z różnych szkół regionu biorą udział w nietypowych lekcjach WOS-u. Młodzi ludzie sprawdzają, jak pracują poszczególne wydziały sądów, a także biorą udział, w charakterze publiczności, w prawdziwej rozprawie sądowej.
W ostatnim czasie piotrkowskie sądy odwiedzili uczniowie Szkoły Podstawowej w Niechcicach a także Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Kamieńsku. Uczniowie z Niechcic wzięli udział w pogadance z Pawłem Lasoniem, sędzią Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim, a z Kamieńska w rozprawie o kradzież i pobicie.
– Chciałbym tych młodych ludzi nauczyć bardzo wielu rzeczy. Niestety dostrzegamy, jak mało pracy zostało wykonane, jak jest mało zrozumienia dla tego co się dzieje. My sędziowie od lat bardzo żałujemy, że udział obywateli w wymiarze sprawiedliwości jest taki bardzo ograniczony. Sale rozpraw tak naprawdę wolne od publiczności. Bardzo rzadko zdarza się tak, że ktoś przychodzi tylko po to, żeby się przysłuchiwać, a przecież praca sędziów, to jest nie tylko wymierzanie sprawiedliwości w konkretnych sytuacjach, ale to jest także olbrzymia funkcja edukacyjna – mówi w rozmowie z nami SSO Paweł Lasoń. – Trzeba pamiętać, że sąd jest tak naprawdę jedynym miejscem, w którym ktoś bardzo dokładnie analizuje konkretny przypadek sporny. Żaden proces nie jest czarno-biały. Jest w nim mnóstwo odcieni szarości – dodał sędzia.
– To bardzo fajna lekcja. Możemy poznać pracę sądu od środka. Nigdy nie byłem na prawdziwej rozprawie teraz już wiem jak to wszystko wygląda – mówi jeden z uczniów
– Na pewno taka lekcja będzie pewnym przeżyciem, które nas ustawi w tym, żeby działać zgodnie z prawem, bo wiadomo – moglibyśmy zawsze być na ich miejscu. Mówi się: uczymy się na własnych błędach, to jednak lepiej się uczyć na tych cudzych błędach – mówi jeden z uczniów szkoły w Kamieńsku i dodaje: – To było bardzo ciekawe doświadczenie. Sprawa dotyczyła kradzieży w sklepie. Oskarżeni byli w różnym wieku, od 16 do 40 lat mogło. Coś takiego może się przytrafić każdemu – osobie pokrzywdzonej, czy też nie daj Boże, stać po drugiej stronie barykady. Wtedy już wiadomo – jesteśmy w gorszej sytuacji – mówił w rozmowie z reporterem Piotrkowskiego24.
– Często odwiedzają nas grupy młodzieży które przede wszystkim chcą się zapoznać z pracą sądu – mówi sędzia Agnieszka Leżańska, rzeczniczka prasowy Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim. – Młodzież dowiaduje się jak wygląda rozprawa, jaki jest jej przebieg. To jest dla nich ważne, by zapoznać się nie tylko z przebiegiem rozpraw, ale także z procedurą, przepisami jakie mogą ich dotyczyć. Młodzież dowiaduje się, że przed prawem odpowiadają nie tylko osoby dorosłe, ale i niepełnoletnie. Oczywiście na innych warunkach, ale za popełnione przestępstwo kara jest nieunikniona – dodaje sędzia Leżańska.
Ponadto uczniowie oglądają niezwykle ciekawą salę pamięci. Dowiadują się jak kształtowało się w Polsce sądownictwo, a także kim był sędzia Stanisław Pomian-Srzednicki. Przypomnijmy, że był to pierwszy prezes Sądu Najwyższego, który wywodzi się z sądu piotrkowskiego.
Polecamy