W piątek po południu, na DK74 w Gomulinie doszło do kolizji drogowej. Straż pożarną, policję i pogotowie poinformowało centrum ratunkowe mercedesa. Dlaczego? pojazd wyposażony był w system który wzywa pomocy w razie wypadku lub kolizji.
Zgodnie z unijnymi przepisami, w przyszłym roku każdy nowy samochód powinien być fabrycznie wyposażony w taki system. Aktualnie, trzeba za niego słono zapłacić. Są jednak tacy, którzy w swoich 4 kółkach to udogodnienie zamawiają.
Wyposażony był w niego mercedes który w piątek po południu brał udział w kolizji drogowej. – Do oficera dyżurnego wpłynęło zgłoszenie z centrum obsługi tej konkretnej marki. Otrzymaliśmy wezwanie z podaniem lokalizacji (w tym wypadku Gomulin) oraz informację o tym ile osób znajduje się w samochodzie – mówi mł. bryg. Wojciech Pawlikowski, rzecznik prasowy KM PSP w Piotrkowie. – Już kilka razy otrzymaliśmy zgłoszenie w ten sposób. Ma to swoje dobre i złe strony. Za pomocą systemu GPS znamy dokładną lokalizację zdarzenia, nie wiadomo jednak, ile osób brało udział z zdarzeniu i czy osoby poszkodowane są poza pojazdem. – dodał rzecznik prasowy piotrkowskiej straży.
Jak to działa ?
Wykrycie wypadku odbywa się w sposób automatyczny na podstawie wskazań czujników. Przy przekroczeniu przeciążenia (przyspieszenia) granicznego na którejkolwiek z osi pojazdu, system automatycznie wysyła powiadomienie do centrali.
Operator centrum monitorowania alarmów natychmiast próbuje nawiązać kontakt z kierowcą lub pasażerami w celu określenia sytuacji na miejscu kolizji. W sytuacji kryzysowej operator wzywa służby ratunkowe bardzo precyzyjnie (dokładność do 5 metrów) wskazując lokalizację poszkodowanych.
Przycisk SOS
Skontaktowanie się z centrum ratunkowym jest także możliwe przy użyciu przycisku SOS na pilocie sterowania systemem. Umożliwia on wezwanie pomocy do wypadku lub innego zdarzenia losowego, którego kierowca jest świadkiem (inny wpadek, pożar, wezwanie pomocy do poszkodowanych w sposób inny niż wypadki komunikacyjne).
Zgodnie z oszacowaniami Komisji Europejskiej wdrożenie systemu ratunkowego eCall może skrócić czas dojazdu karetki nawet o 50%. Parlament Europejski zadecydował, że nowe samochody z UE powinny być wyposażone w systemy eCall, czyli w urządzenia, które w razie wypadku powiadamiają centrum ratownictwa.
Polecamy