W ciągu tygodnia na wysokości Woli Rokszyckiej doszło do 4 wypadków, w których rannych zostało aż 9 osób, dlatego o możliwość zainstalowania barierek na 402 kilometrze DK1 zapytaliśmy zarządcę drogi, czyli Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad w Łodzi. W odpowiedzi na nasze zapytanie GDDKiA odpowiada: nie ma takiej możliwości.
W ostatniej publikacji na temat wypadków na DK1, po konsultacjach ze strażakami i kierowcami (czyli użytkownikami drogi), postawiliśmy publiczne pytanie: „Czy musi dojść do tragedii, by zarządca drogi zainstalował barierki i zablokował możliwość przejeżdżania na przeciwległy pas DK1?”. To samo pytanie wysłaliśmy do Macieja Zalewskiego, głównego specjalisty do spraw komunikacji społecznej GDDKiA w Łodzi. I chyba nie spodobało się ono rzecznikowi drogowców, bowiem w odpowiedzi na naszego maila Zalewski pisze: „Zacznę od tego, że retoryczne pytanie w ostatnim akapicie tekstu, który mi Pan podlinkował, było bezzasadne i nielogiczne (…)”. Otóż naszym zdaniem pytanie jest zasadne, gdyż w wypadkach cały czas ranni są ludzie, i to chyba cud, że nikt tam w ostatnim czasie nie zginął.
Dalej rzecznik wyjaśnia, że postawienie w tym miejscu barierek nie jest możliwe. – Proszę pamiętać o tym, że obecna DK1 (w przyszłości A1) jest drogą służącą nie tylko podróżującym tranzytem, ale także okolicznym mieszkańcom i zbliżająca się przebudowa trasy, w tym przypadku nie ma nic do rzeczy. W miejscu, w którym zdarzył się wypadek (a nie kolizja) – ruch między Bujnami i Gąskami jest spory, więc gdyby bariery zostały postawione w poprzek tego przejazdu, uniemożliwiłyby lokalną komunikację, a tego nie można robić. Aby jednak nie powodować zagrożeń, jadących tędy DK 91 obowiązuje znak C-5, czyli NAKAZ jazdy wprost i nic nie usprawiedliwia takich zachowań, jak skręcanie, czy zawracanie, zwłaszcza dużym samochodem. To nie droga, barierka, czy ewentualny jej brak doprowadziły do groźnego wypadku, ale kompletna bezmyślność i lekceważenie zasad. Nie sądzę bowiem, aby zawodowy kierowca nie znał znaczenia znaków. Informuję zatem, że bariery nie będą ustawiane – informuje Maciej Zalewski.
Rzecznik dodaje także, że w miejscu, gdzie obecnie jest jednopoziomowy przejazd przez DK 1 dla okolicznych mieszkańców, po przebudowie powstanie wiadukt.
Polecamy