Niepozorna, podniszczona, schowana wśród zabudowań otaczających piotrkowski dworzec kolejowy od strony północno-zachodniej jest praktycznie zapomnianym lokalnym zabytkiem techniki. Była i właściwie nadal jest pierwszą piotrkowską wieżą ciśnień, choć odbudowaną. Jej wnętrze wciąż kryje kadzie wodne, a na jednej ze ścian są widoczne pozostałości po wodowskazie. Na zasłużoną emeryturę przeszła po ponad stu latach pracy w 1979 roku.
421 km, taka odległość dzieli Piotrków od Elbląga i taką odległość pokonało też zdjęcie znalezione w jednym z tamtejszych antykwariatów zanim trafiło jako ilustracja do niniejszego artykułu. Podpis w języku niemieckim („Gesprengter Wasserturm in Petrikau /Russisch-Polen/”) potwierdza, że przedstawia ono Piotrków, a właściwie jeden z obiektów na terenie miasta – wysadzoną w powietrze w październiku 1914 roku wieżę ciśnień przy kolejowym dworcu. Można przypuszczać, że owa fotografia to część serii, z której kilka innych ujęć zniszczonej wieży można odnaleźć w zbiorach portalu fotopolska.eu i że prawdopodobnie wykonała je jedna i ta sama osoba. Być może nasze zdjęcie trafiło do Elbląga, bo tam też owo osoba – prawdopodobnie żołnierz niemiecki (pruski), który dokumentował zniszczenia miasta – mieszkał. To oczywiście tylko przypuszczenia, ale właśnie owa fotografia sprzed 110 lat stała się inspiracją do podjęcia przez naszą redakcję tematu dotyczącego pierwszej piotrkowskiej wieży ciśnień.


Pierwsza z czterech
Ta na pierwszy rzut oka niepozorna budowla, podniszczona, przypomina bardziej piętrową wąską przybudówkę przyległą do zabudowań dawnych warsztatów kolejowych niż znane nam, wysokie, stylowe wieże wodne. A jednak, jakby nie liczył, to pierwsza i najdłużej działająca tego rodzaju hydrotechniczna budowla w Piotrkowie. Jej młodsze siostry to wieża wodna przy Manufakturze Piotrkowskiej, którą wzniesiono w 1896 na potrzeby zakładu i przyległych domów fabrycznych, i która nie przetrwała nawet do I wojny światowej. Kolejna to wieża przy stacji towarowej i tzw. Pekinie, wzniesiona przez Francuzów w 1922 roku, a ostatnia i najmłodsza, najbardziej też znana, to wieża przy Słowackiego, którą wybudowano przy pomocy amerykańskiej firmy Ulen & Co. w latach 1926-1927.


Szkolna 29
Aby podejść pod tę pierwszą piotrkowską wieżę ciśnień należy dojść do zbiegu ulic Staszica i Szkolnej i wejść na liczący sobie około 4 ha teren kompleksu zabudowań dawnej lokomotywowni (parawozowni) i warsztatów. Oficjalny adres to Szkolna 29. Zbudowana na planie kwadratu, wysoka na około 12 metrów i zakończona niskim dachem namiotowym bohaterka naszego artykułu wbudowana jest w narożnik budynków byłej parowozowni prostokątnej, stojących równolegle do stacyjnych torów. Ponieważ od tych ostatnich jest jednak nieco oddalona przez to mniej widoczna od strony dworca. W sumie odległość między dworcem a wieżą wynosi około 90 metrów. Pod względem wizualnym wieża, zwana również stacją wodną, jak już wspomnieliśmy nie robi specjalnego wrażenia. Warto się jednak dobrze jej przyjrzeć. Na elewacji zachodniej ściany zachowały się dwie drewniane listwy od wodowskazu, umożliwiającego obserwację poziomu wody w zbiorniku oraz wejście po drabinie (obecnie pokryte bluszczem) na II kondygnację wieży. Z kolei na ścianie wschodniej, tej widocznej od strony dworca, można dostrzec, choć nie bez trudu już, resztki dawnego napisu „Petrikau”.


Piąta czy ósma dekada XIX stulecia?
Kiedy dokładnie została wzniesiona wieża wodna przy dworcowej parowozowni? Kto był autorem projektu? Tych informacji brak w dokumentach, do których dotarliśmy. Być może takie były, ale na przestrzeni dekad i blisko dwóch wieków zaginęły. Hipotezy, co do „narodzin” naszej bohaterki są dwie, przy czym ta pierwsza jest tą najbardziej prawdopodobną. Przypuszczalnie wieżę wzniesiono wraz z budową stacji kolejowej w połowie lat 40. XIX wieku (lata 1845-1846), bowiem ta powstała jako stacja dystansowa I klasy Drogi Żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej. Ta klasyfikacja oznaczała, że na niej wyposażeniu znalazły się oprócz dworca osobowego i torów także zaplecze służby drogowej z parowozownią i pomocniczymi warsztatami mechanicznymi (parowozowe i wagonowe) oraz mieszkania dla robotników torowych. Poza tym ówczesny ruch parowozów (zwanych wtedy właściwie parachodami) nie mógł obyć się bez wody, stąd i kolejowe wieże ciśnień. Druga hipoteza odnośnie budowy wieży przenosi nas w przełom lat 60. i 70. tegoż samego stulecia, kiedy to w 1869 roku po przejęciu zarządu DŻWW z rąk pruskich (tzw. zarząd Epsteina) przez rodzimy kapitał (zarząd Kronenberga) podjęto działania, których celem była rozbudowa nie tylko samej stacji osobowej, ale także jej zaplecza technicznego i socjalnego. Jako redakcja skłaniamy się jednak ku pierwszej hipotezie.


Czas zniszczenia i odbudowy
Czarno-białe zdjęcie, od którego zaczęliśmy naszą opowieść, jak i kilka zdjęć z ww. portalu fotopolska.eu przedstawiają zniszczenie owej wieży na skutek wysadzenia jej w powietrze, którego dokonali 28-29 października1914 roku wycofujący się z miasta niemieccy żołnierze pod dowództwem Ludendorffa. Podpalili oni również dworzec oraz zniszczyli inne obiekty piotrkowskiej śródmiejskiej infrastruktury kolejowej, w tym parowozownię i warsztaty. Niestety nie zachowały się zdjęcia wieży sprzed I wojny światowej. Nie wiemy więc jak wyglądała pod względem architektonicznym. Przyglądając się jednak uważnie zdjęciu z Elbląga można zauważyć, że na ocalałym fragmencie ściany widoczny jest ozdobny gzyms arkadowy, wieńczący budowlę u szczytu, zaś sama ściana ma lico ozdobione prostym obramowaniem narożnym. Można więc przypuszczać, że była to budowla nosząca cechy stylu neoklasycystycznego w skromniejszym wydaniu, typowym dla pierwszego okresu rozwoju słynnej „Wiedenki”. Na wspomnianym zdjęciu możemy też zobaczyć jak wyglądał zbiornik na wodę zainstalowany wewnątrz wieży. Jego wielkość wskazuje na to, że zajmował on tylko połowę budowli. Pod względem konstrukcyjnym wykonany był z połączonych nitowaniem stalowych arkuszy.
Kiedy odbudowano wieżę – ze zdjęcia wykonanego prawdopodobnie w okresie pomiędzy 1915 a 1916 rokiem, a pochodzącego z albumu austriackiego żołnierza, na którym w tle widać pełną sylwetkę wieży, częściowo tylko otynkowaną można wnioskować, że jej odbudowanie miało miejsce zaraz po przejęciu Piotrkowa przez austriackie oddziały. Obiekt odbudowano w prostej formie, nie ma już ozdobnego gzymsu wieńczącego szczyt budowli. A o tym, że fotografia powstała po 1914 roku świadczy fakt, że na ścianach dworca widocznego w dalszym planie kadru bez trudu można zauważyć osmolenia powstałe w wyniku spalenia go przez niemieckie oddziały podczas ich odwrotu we ww. październiku 1914.


Czyja własność?
Na zakończenie naszej opowieści warto jeszcze wspomnieć, że opisywana przez nas wieża, podobnie jak kompleks stacyjny, na terenie którego stoi i do którego jest zaliczana przez wszystkie lata istnienia podlegała pod wiele różnych zarządów. Kiedy powstała Towarzystwo Akcyjne Drogi Żelaznej na skutek różnych perturbacji i finansowych problemów zostało już przejęte przez rząd Królestwa Polskiego, który powołał Zarząd Drogi Żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej i pozyskał dla niego fundusze z Banku Pożyczkowego Cesarstwa Rosyjskiego. Łącznie linia kolejowa „Wiedenki” wyniosła 327 kilometrów, a jej rozstaw kół odpowiadał standardom krajów ówczesnej Europy Zachodniej i liczył 1435 milimetrów. W latach 1857-1864 kolei Warszawsko-Wiedeńska była dzierżawiona przez jedną z niemieckich spółek (tzw. zarząd Epsteina), następnie została przejęta przez rodzimy kapitał – ww. zarząd Kronenberga. W 1898 Towarzystwo DŻWW przeszło pod zarząd państwowy kolei rosyjskich, a w 1912 zostało upaństwowione. Po odzyskaniu niepodległości wieża była pod zarządem Dyrekcji Warszawskiej PKP. Z kolei w latach 1939-1945 pod okupacyjnym zarządem Kolei Wschodniej (Ostbahn) z dyrekcją okręgową w Warszawie. Po wojnie w okresie PRL-u wieża podobnie jak pozostała część infrastruktury zlokalizowanej wokół dworca podlegała łódzkiemu oddziałowi Centralnej Dyrekcji Okręgowej Kolei Państwowych w Warszawie.
Tekst: Agnieszka Szóstek
Foto: Agnieszka Szóstek, zbiory prywatne autorki, fotopolska.eu
Materiały:
1. „Sprawozdanie Zarządu DŻWW za lata 1859-1879”
2. „Sprawozdanie z działalności Dyrekcji Kolei Państwowych w Warszawie 1918- 1928”, Warszawa 1928
3. Tydzień 1876-1906
4. Piotr Głowacki, „Urbanistyka Piotrkowa Trybunalskiego”, Kielce 1984
5. https://zabytek.pl/pl/obiekty/g-214514 dostęp na 28.02.2025
6. https://zabytek.pl/pl/obiekty/g-261412 dostęp na dzień 28.02.2025
Polecamy