Jedna z maszyn wykorzystywana do budowy kładki nad Pilicą w Sulejowie, zatonęła we wtorek w rzece. Wszystko to prawdopodobnie przez wysoki stan Pilicy po ostatnich roztopach. Spowodował on namoknięcie usypanego podjazdu dla koperek, przygotowanego przez pracowników wykonujących kładkę. Gdy maszyna na niego najechała, zaczęła osuwać się do rzeki. Na szczęście operatorowi maszyny udało się bezpiecznie ją opuścić i nikomu nic się nie stało. Maszynę po kilku godzinach za pomocą dżwigu udało się wydostać z dna Pilicy.
reklama
Polecamy