Ponad tysiąc złotych mandatu otrzymał kierowca ciężarówki, który jechał autostradą A1 pod prąd. Na szczęście nie doszło do wypadku.
Do zdarzenia doszło w niedzielę (06.03) wieczorem. Policję zaalarmowali kierowcy, którzy zgłosili, że na pasie w kierunku Katowic, pod prąd porusza się ciężarówka. Jak się okazało, kierowca jechał tak aż od Kamieńska i dojechał niemal do Piotrkowa. Tłumaczył się tym, że w Kamieńsku pomylił zjazdy. Policjanci ukarali niesfornego szofera mandatem w wysokości 1050 złotych, i odeskortowali do najbliższego bezpiecznego zjazdu.
reklama
Polecamy