Już ponad dwa tygodnie od kiedy miał miejsce kolejny wielki finał Szlachetnej Paczki. Unikatowy projekt, który w mądrym pomaganiu znowu połączył tysiące Polek i Polaków. To wszystko oczywiście zgodnie z tradycją działo się, także na Ziemi Piotrkowskiej. Tegoroczna akcja odbywała się w niełatwych warunkach trwającej pandemii, co przy specyfice naszych działań i bezpośrednich odwiedzin rodzin – rodziła nie lada wyzwanie. Tym bardziej trzeba docenić Ewelinę Kumor, na co dzień mieszkankę Gminy Paradyż, która w tych niesprzyjających okolicznościach poprowadziła tak rozległy rejon Szlachetnej Paczki. Na chłodno po finale chciałaby podziękować przede wszystkim każdemu z wolontariuszy, którzy mimo skomplikowanej sytuacji epidemiologicznej odwiedzili 76 rodzin, a jeździli chcąc pomóc nawet do Bełchatowa. Udało się pomóc 32 rodzinom czy osobom starszym i samotnym, dlatego wielkie podziękowania kieruje, także do wszystkich darczyńców, którzy tak pięknie otworzyli swoje serca dla potrzebujących.
Tymczasem jeszcze przed paczkowym weekendem cudów, który miał miejsce 12 i 13 grudnia udało się dokończyć niezwykłą inwestycję u starszej mieszkanki naszego powiatu. Za wszelką cenę chcieliśmy pomóc naszej podopiecznej, która w wyniku suszy została bez bieżącej wody. To co wielu przerosło tylko jeszcze bardziej mobilizowało naszą drużynę Szlachetnej Paczki. Nawet samorząd gminny , gdzie mieszkała Pani Alina bo tak ma na imię w tej niełatwej sytuacji rozłożył bezradnie ręce…Było to dla nas trudne do zaakceptowania, gdyż dotychczas wydawało się nam, że nawet w przypadku odcięcia wody dłużnikowi zalegającemu za wodę, dana gmina jest zobowiązana zapewnić mu dostęp do tzw. zdroju wodnego.
W tym miejscu jeszcze raz wielkie podziękowania dla Pana Michała z firmy Budmer, którego ekipa dokonała prawdziwego cudu. Najpierw budowa studni, a potem przyłącze wprost do domu i woda płynąca z kranu. To co dla wielu jeszcze niedawno było czymś niemożliwym, na naszych oczach nabierało realnych kształtów. Do tego cały czas dążyliśmy wraz z Panem Jarosławem – sąsiadem poszkodowanej, który w całej sprawie okazał się bardzo pomocny i jemu też dziękujemy. Przy okazji tej niezwykłej historii pragnę podziękować większości z koleżanek i kolegów z Rady Powiatu Piotrkowskiego, których finansowe wsparcie okazało się tutaj nieocenione. Nie można zapominać o postawie druhów z OSP Tomawa, na których pomoc, również przy tej niełatwej operacji mogliśmy liczyć. Wielkiej radości i wzruszenia nie kryje Magdalena Krzynówek, opiekunka poszkodowanej mieszkanki z naszej paczkowej drużyny, która przy tym bezcennym rozwoju sytuacji dodaje: „Kiedy kolejne firmy czy osoby zawodziły Pani Ala pomału traciła nadzieję, że jeszcze będzie normalnie i jak dawniej będzie miała wodę. To co wykonał Pan Michał ze swoją firmą jest nie do opisania. Ten człowiek o wielkim sercu bardzo przejął się dramatem samotnej i starszej Pani, a poza wykopaniem studni wykonał szereg prac, które z pewnością ułatwią Pani Ali codzienne życie i o których mogła jedynie pomarzyć”.
Dla wielu może to zabrzmi jak since – fiction, ale to historia, którą trzeba powtarzać, gdyż ta starsza Pani prawie rok i to również w pandemii koronawirusa żyła bez bieżącej wody….Po takich doświadczeniach i historiach tym bardziej trzeba wierzyć w misję Szlachetnej Paczki, bohaterów zwanych SuperW, którzy jak widać coraz częściej docierają tam gdzie instytucje państwowe czy samorządowe zawodzą. Za chwilę rozpoczniemy nowy 2021 rok – życzmy sobie przede wszystkim zdrowia, dobroci wokoło, wiary w drugiego człowieka i abyśmy w końcu mogli spotkać się w normalnych okolicznościach.
Oskar Kuliński
Radny Powiatu Piotrkowskiego,
aktywny społecznik
m.in. wielokrotny Lider Szlachetnej Paczki.
Polecamy