Na facebookowym profilu „Bojkotujemy sklepy sprzedające żywe ryby” pojawił się film, na którym widać klientkę sklepu z dwoma karpiami, każdy bez wody w torebce foliowej. „Klientka powiesiła foliówki na ścianie bocznej wózka i kontynuowała zakupy. Przez cały ten czas ryby wisiały w workach, które pod ich ciężarem oplatały je ciasno. Karpie co jakiś czas podskakiwały w tych reklamówkach pozostawione bez wody.” – czytamy w opisie filmu. Według informacji z fundacji, film został nagrany w piotrkowskim sklepie sieci Kaufland.
– Od kilku lat prosimy klientów sieci handlowych, by robili zdjęcia i nagrywali filmy nieprawidłowości jeśli takie wykryją. Zawsze prosimy o podanie autora filmu lub zdjęcia oraz miejsca w którym zostało ono wykonane. Wczoraj na naszą skrzynkę trafił film z Piotrkowa Trybunalskiego – mówi Anna Plaszczyk z Fundacji Viva. – Przepisy są bardzo jasne. Ustawa o ochronie zwierząt która obejmuje ochroną wszystkie kręgowce, wyraźnie zabrania znęcania się nad zwierzętami. Jako znęcanie się traktuje przetrzymywanie lub transport zwierząt w warunkach niezgodnych z ich potrzebami gatunkowymi, uniemożliwiając np. przyjęcie naturalnej pozycji ciała. Skoro wiemy, że ryba jest zwierzęciem wodnym, to chyba logiczne jest, ze ryby powinno transportować się w wodzie – mówi przedstawicielka Vivy.
Na nagraniu widać, że karpie oprócz tego że znajdują się w plastikowych torbach, to dodatkowo owinięte są w folię bąbelkową – dlaczego? Pracownik Kauflandu odpowiada: „Pracownicy Kauflandu żywe ryby pakują w specjalne atestowane torby z siatką, która odsuwa folię od skóry ryby, a tym samym umożliwia przeprowadzenie wymiany gazowej przez skórę”.
Pytamy zatem o to Annę Plaszczyk z Vivy. – Ma to związek z wytycznymi Głównego Lekarza Weterynarii, który dopuszcza sprzedaż żywych ryb albo do wiadra z wodą, albo do plastikowego worka, pod warunkiem jednak, że jest tak specjalna kratka dystansująca która uniemożliwia oblepienie folią skórę karpia. Sklepy twierdzą, że wszystko jest w porządku, bo Główny Lekarz Weterynarii wydał takie wytyczne, ale pamiętać należy, że to tylko wytyczne a nie obowiązujące przepisy – mówi Anna Plaszczyk.
Wysłaliśmy oficjalne zapytanie do sieci Kaufland z prośbą o komentarz do tego filmu – czekamy na odpowiedź.
Polecamy