Do czasu budowy Pałacu Sprawiedliwości był najbardziej okazałym i najnowocześniejszym gmachem w Piotrkowie. To tu po raz pierwszy w mieście zastosowano „luft-klozety”, tu położone pierwsze w Piotrkowie posadzki marmurowo-betonowe. Choć zabrzmi to może paradoksalnie to niemniej był symbolem świetności Piotrkowa czasów gubernialnych. Przez ponad 150 lat właściwie „stał na pieniądzach”. Tragiczny wrzesień 1939 roku także odcisnął swe piętno na jego elewacji.
Gmach przy ulicy Dąbrowskiego 7, będący obecnie siedzibą Starostwa Powiatowego w Piotrkowie, to jeden z najbardziej reprezentacyjnych i okazałych budynków w Piotrkowie. Drugi taki po gmachu sądów, zwanym Pałacem Sprawiedliwości. Do 1999 roku był siedzibą Wojewódzkiego Oddziału Narodowego Banku Polskiego, później przez pięć lat rezydował w nim jeden z komercyjnych banków (ten, który udzielił Jerzemu Hoffmanowi kredytu na realizację superprodukcji „Ogniem i mieczem”), a w latach 2004-2010 uczyli się w jego murach studenci Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Przez kolejne cztery lat gmach stał pusty. Jako własność Skarbu Państwa został przekazany w formie darowizny miastu, a to przekazało nieruchomość ww. Starostwu Powiatowemu. Piętrowy budynek o architektonicznych cechach klasycystycznych, kryjący w swym wnętrzu między innymi okazałą klatkę schodową i miejsce na skarbiec w podziemiach, przez ponad 150 lat najbogatszym budynkiem w mieście. Można rzec, że dosłownie stał na pieniądzach.
Dla Dyrekcji Szczegółowej Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego
Gmach u zbiegu obecnych ulic Dąbrowskiego i Grota Roweckiego wzniesiono w latach 1886-1888 dla Dyrekcji Szczegółowej Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego. Powstał więc w czasach, gdy Piotrków był stolicą najbogatszej na ziemiach polskich guberni – guberni piotrkowskiej – i z racji tejże administracyjnej funkcji stał się miejscem, w którym zaczęły powstawać filie co znaczniejszych instytucji, czy to rządowych, czy też finansowych. Jak łatwo się domyślić, potrzebowały one siedzib dla swoich przedstawicielstw. Potrzebowało jej również Towarzystwo Kredytowe Ziemskie w Królestwie Polskim.
Architektoniczna perełka i „luft-klozety”
Za projekt budynku odpowiadali Budowniczy Dyrekcji Głównej Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego w Warszawie architekt Alfred Bąkowski oraz Józef Pius Dziekoński. Pierwotny kosztorys inwestycji opiewał na kwotę 75 640 rubli, a ostatecznie jej koszt wyniósł 80 000 rubli. Na tę kwotę złożył się nie tylko rozmiar budowli, ale także jej wykończenie i zastosowane tu najnowocześniejsze jak na czasy w których powstawała rozwiązania techniczne. Do tych ostatnich należały m.in. zastosowane po raz pierwszy w Piotrkowie „luft-klozety”, czyli… toalety, zamontowane w specjalnie przeznaczonym na ten cel pomieszczeniach wewnątrz budynku. Dodatkowo w ramach wystroju ułożono tu – także po raz pierwszy w Piotrkowie – posadzki marmurowo-betonowe, tak zwane terrazzolastrico (wyszlifowana betonowa masa z zawartością kamiennego kruszywa, dziś znana bardziej jako lastrico czy sztuczny kamień; przyp. aut.), wykonane przez sprowadzony specjalnie renomowany zakład braci Patrizzio. O kompleksowy wystrój malarski gmachu zadbali bracia Andrzej i Jan Strzelecki.
Tympanon Skoniecznego
Oglądając archiwalne zdjęcia czy też pocztówki z pejzażem piotrkowskich ulic z przełomu XIX i XX wieku, nie trudno nie zauważyć, jak spore zaszły zmiany w wyglądzie elewacji bankowego gmachu. Zniknął z frontowej ściany budynku nie tylko balkon, ale również piękna, misternie wykonana płaskorzeźba, alegoria rozwoju rolnictwa w guberni piotrkowskiej, umieszczona tuż nad oknami pierwszego piętra głównej części korpusu gmachu. Rzeźbę tę wykonał Teodor Skonieczny (1852-1910), ten sam, który wyrzeźbił posągi Matki Bożej w typie Immaculata oraz św. Józefa z Dzieciątkiem zdobiące siedzibę Domu Sierot Warszawskiego Towarzystwa Dobroczynności, a dziś są ozdobą parku przy kościele w Lipkowie, jak i twórca wielu pomników na warszawskich Powązkach oraz na Cmentarzu na Rossie w Wilnie. Zmiany w zewnętrznym wystroju architektonicznym gmachu w dużym stopniu są wynikiem wojennych zniszczeń z pierwszych dni września 1939 roku. Gmach Banku Polskiego był jednym z pierwszych budynków, jakie zbombardowały samoloty niemieckiego Luftwaffe. Po wojnie zaś nieudolne ekipy remontowo-budowlane nie potrafiły odtworzyć pierwotnego wyglądu budynku. Ostatecznego zniszczenia XIX-wiecznych cech budynku dokonał jego remont prowadzony nazbyt pospiesznie pod koniec lat 70. z okazji Centralnych Dożynek (wtedy też swój oryginalny, warszawsko-wiedeński wystrój stracił piotrkowski dworzec).
Pierwsza polska instytucja bankowa
Przy okazji warto przypomnieć czym było i czym się zajmowało Towarzystwo Kredytowe Ziemskie w Królestwie Polskim. Towarzystwo Kredytowe Ziemskie było pierwszą polską instytucją bankową i powstało jako stowarzyszenie właścicieli ziemskich Królestwa Polskiego z siedzibą w Warszawie w 1825 z inicjatywy Franciszka Ksawerego Druckiego-Lubeckiego. Celem tej finansowej instytucji było udzielanie kredytów długoterminowych, głównie zaś wspieranie polskich właścicieli ziemskich. Wraz z wybuchem wojny w 1914 roku w Piotrkowie miejsce, a właściwie siedzibę towarzystwa, zajęła najpierw Polska Krajowa Kasa Pożyczkowa, a następnie Bank Oszczędnościowo-Pożyczkowy. Od tego ostatniego na początku lat dwudziestych minionego stulecia budynek przejął Bank Polski, znany później jako Narodowy Bank Polski. Ta najważniejsza instytucja w państwie rezydowała w piotrkowskim gmachu do końca 2003 roku. I jako ciekawostkę dodam jeszcze, że właśnie z powodu tegoż gmachu i instytucji Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego do wybuchu I wojny światowej obecna ulica Dąbrowskiego nosiła miano Bankowej.
Na zakończenie należy jeszcze przypomnieć kilku innych lokatorów gmachu przy Dąbrowskiego 7. Po tym, jak wyprowadziło się z niego Towarzystwo Kredytowe Ziemskie był on siedzibą Banku Oszczędnościowo-Pożyczkowego, zaś w czasach I wojny światowej rezydowała w nim Polska Krajowa Kasa Pożyczkowa, od której budynek przejął Bank Polski, czyli późniejszy Narodowy Bank Polski.
Agnieszka Szóstek
Foto: Zbiory własne autorki, digitalizacja wybranych zdjęć Marcin Kołodziejczyk.
Materiały:
- Kazimierz Głowacki „Urbanistyka Piotrkowa”, Piotrków – Kielce 1984
- Tydzień 1886-1888
- Gazeta Ziemi Piotrkowskiej 1958-1978
- Tygodnik Piotrkowski 1978-1990
Polecamy