W najbliższą niedzielę w całym kraju wybierać będziemy władze samorządowe. W naszym mieście prezydentem chce zostać 5 osób, a o mandat radnego, ubiega się aż 155 osób. Jedną z nich jest Jarosław Krak – wieloletni dziennikarz radiowy i internetowy. Startuje w wyborach z KWW Z Sercem dla Piotrkowa, z okręgu 2 z miejsca 3 na liście.
Jak ocenia Pan infrastrukturę drogową w Piotrkowie?
Wiele ulic w mieście jest w fatalnym stanie. Moim zdaniem magistrat oprócz głównych ciągów komunikacyjnych, powinien jeszcze większy nacisk położyć na uliczki osiedlowe. Jedną z nich jest ulica Bolesława Chrobrego na moim osiedlu, czyli na Osiedlu Piastowskim. Mieszka I i Kazimierza Wielkiego są w dobrym stanie, ale trzecia droga, zbytnio nie nadaje się do jazdy. Występuje tu także ogromny problem z parkowaniem samochodów. Kierowcy nie mają gdzie zostawiać swoich aut, dlatego rozjeżdżają trawniki. Magistrat w zeszłym roku wybudował zaledwie kilka miejsc parkingowych. To na pewno trzeba zmienić.
Kolejną kwestią o której mówił Pan w swojej kampanii wyborczej, brak dostępności infrastruktury dla osób z niepełnosprawnościami.
Konkretnie mówiłem o dzieciach. W Piotrkowie nie ma placu zabaw dla dzieci z niepełnosprawnościami. Prawdopodobnie żadne dziecko poruszające się na wózku, nie skorzystało z miejskiej huśtawki. Jeśli zostanę radnym będę chciał to zmienić. Chcę by dzieciaki na wózkach, mogły pobawić się na karuzeli czy innych zabawkach.
Przedsiębiorcy – o tej grupie społecznej mówi chyba każdy kandydat. Pan także?
Mam pomysł jak stworzyć młodym firmom lepsze warunki do prowadzenia ich biznesu. W Radzie Miasta będę się starał, by młode firmy otrzymywały bonifikatę w opłatach za czynsz w lokalu użytkowym, wynajmowanym z zasobów TBS. Trzeba dać młodym przedsiębiorcom „lżejszy start” dla swojego biznesu! Program mógłby roboczo nazywać się „50 na 50”. Młody przedsiębiorca, który chcę wynająć z zasobów miejskich lokal na prowadzenie swojej działalności, przez pół roku płaciłby połowę czynszu. Przedsiębiorcy wiedzą jakie mają koszty prowadzenia swojej firmy, taka bonifikata byłaby pewnie dla nich bardzo dobrym rozwiązaniem.
A mieszkania? Tych deweloperzy budują sporo w Piotrkowie.
To prawda. Mieszkań budowanych przez deweloperów nie brakuje. Brakuje za to mieszkań komunalnych. Te budowane w formule TBS, są drogie w utrzymaniu. Chciałbym by miasto budowało więcej mieszkań komunalnych, na które będzie stać przeciętnego mieszkańca Piotrkowa.
Pański konik to zdaje się Rada Osiedla?
Tak. W Radzie Osiedla Piastowskie działam od 13 lat. Przez te wszystkie lata, Rada zorganizowała wiele konkursów, rozdała dziesiątki nagród, zorganizowała wiele wycieczek integracyjnych i spotkań dla samotnych mieszkańców osiedla. Mam wrażenie jednak, że gdyby miasto mogło, to zlikwidowało by Rady Osiedli. Te jednostki pomocnicze gminy, działają w ramach budżetu przyznawanego przez miasto. Od kilku lat obserwuję, że budżety rad są coraz mniejsze. W tym roku to nieco ponad 3 tysiące złotych. Koszty życia natomiast są coraz większe. Za chwilę Rada Osiedla nie będzie miała jak funkcjonować. Ja chcę to zmienić.
Jak zatrzymać młodych ludzi w Piotrkowie?
Jako radny będę zabiegał by nawiązać szeroką współpracę z Akademią Piotrkowską. Trzeba poprawić warunki do zamieszkania i zatrudniania młodych ludzi. Należy zwiększyć liczbę miejsc w żłobkach i przedszkolach oraz poszerzyć ofertę kulturalną miasta.
A w wyborach prezydenckich na kogo Pan zagłosuje?
To proste pytanie, na Juliusza Wiernickiego! To najlepszy kandydat. To doskonały wybór dla naszego miasta. Jest ,lody, dynamiczny, ma głowę pełna pomysłów. Chce zmieniać nasze miasto. Ma na to plan!
Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję i w nadchodzących wyborach, proszę Państwa o głos.
Finansowane z KWW Z sercem dla Piotrkowa
Polecamy