Przed tygodniem pożar strawił dom pani Teresy z miejscowości Przewóz w gminie Ręczno. Tuż po pożarze, poszkodowaną rodzinę odwiedził wójt gminy obiecując pomoc. Sprawdzamy dziś, czy gmina wywiązała się z obietnicy.
– Udzieliliśmy rodzinie wsparcia w formie pieniężnej, czyli zasiłku celowego. Pieniądze będą przekazane na pokrycie bieżących podstawowych potrzeb. Rodzina otrzymała też od gminy Ręczno kontenery, które są wykorzystywane do usunięcia spalonych rzeczy. Oczywiście za ich utylizację zapłaci gmina Ręczno – powiedział wójt Piotr Łysoń.
Przypomnijmy, ogień pojawił się na piętrze domu jednorodzinnego. Wszyscy domownicy opuścili budynek przez przybyciem strażaków. Spaleniu uległo piętro domu wraz z wyposażeniem oraz dach. Kiedy wszystkim wydawało się, że akcja jest już zakończona, po kilkudziesięciu minutach ogień pojawił się na dachu drugiego budynku, mimo wcześniejszego dokładnego sprawdzenia również przy użyciu dwóch kamer termowizyjnych. W tym przypadku udało się bardzo szybko opanować ogień. Właścicielka domu ze łzami w oczach opowiadała o swojej tragedii. – Pożar zauważyłam w nocy. Obudziłam męża i wszystkich domowników. Straż przyjechała bardzo szybko. Cała góra spłonęła, pokoje i łazienka, dół zalany prze wodę, nawet nie chce się się tam wchodzić. Ocaleliśmy, a to najważniejsze – mówi pani Teresa. – Myślę, że nie jestem złym człowiekiem, dlatego dobro do mnie wróciło i obudziłam się, żeby obudzić resztę domowników – mówi nasza rozmówczyni.
Polecamy