Ubrania, jedzenie, środki czystości, pieluchy, karimaty a nawet rozkładane łóżka, jeszcze dziś wyjadą do Ukrainy. To dary jakie przekazali mieszkańcy Piotrkowa do tutejszej cerkwi.
Transport jeszcze dzisiaj wyjedzie na Ukrainę. – Ludzie przynosili tak naprawdę wszystko. Jedzenie, środki czystości, koce, w zasadzie wszystko to co jest potrzebne, ale najwięcej jest jedzenia. – mówi w rozmowie z nami ksiądz Jan Jakimiuk, proboszcz parafii prawosławnej w Piotrkowie. – Staramy się pomóc najlepiej jak umiemy. Nie jest to bardzo duża pomoc, ale zawsze chociaż troszkę to im pomoże. Jest tego tyle, że do małego busa na pewno by się nie zmieściło, dlatego musieliśmy poszukać trochę większego samochodu. Dary przynosili zarówno Polacy jak i Ukraińcy. – mówi ksiądz Jakimiuk.
Wszystko jest spakowane w oznaczonych pudłach. – Każda paczka jest opisana co zawiera w środku. Osobno są ubrania, jedzenie, lekarstwa, konserwy. Paczki mają oznaczenia zarówno polskie jak i ukraińskie, żeby ci którzy je rozpakowują wiedzieli co jest w środku – dodaję ksiądz Michał Kuryło, z piotrkowskiej parafii prawosławnej.
Duchowni zapewniają, że to nie ostatni transport który został przygotowany. – Zbiórkę tak naprawdę mieliśmy zakończyć dzisiaj, ale odbieramy sporo telefonów z zapytaniem, czy można jeszcze coś przynosić, dlatego nadal przyjmujemy dary i kiedy zbierze się już ich większa ilość, będziemy organizować transport. dodał proboszcz Jan Jakimiuk.
Dary z cerkwi trafią do firmy Nowalijka, gdzie czekają już autokary, które w minioną sobotę zatrzymały się w Piotrkowie. Tam paczki zostaną przepakowane do autobusów i wyruszą na wschód.
Polecamy