Zawodnik KKS Ruch Piotrków Trybunalski Mateusz Danielak osiągnął jeden ze swoich największych międzynarodowych sukcesów. Na zakończonym w miniony weekend w Sofii Babolat Bulgarian International Championship doszedł do ćwierćfinału!
W 1. rundzie po świetnym meczu (19:21, 21:9 21:12) odprawił rozstawionego z nr 2 i 105 rakietę świata, Meksykanina Luisa Armando Montoya Navarro, który miesiąc temu zagrał w finale Mexican International Challenge. W 2. rundzie, po kolejnym doskonałym spotkaniu, pokonał reprezentanta Szwecji, klasyfikowanego blisko 70 miejsc wyżej w rankingu światowym, Albina Carla Hjelma (21:18, 18:21, 21:15), który trzy lata temu wygrał ten turniej w Bułgarii. Niestety, pojedynek o swój pierwszy międzynarodowy półfinał przegrał z faworyzowanym reprezentantem Bułgarii i turniejową „5”, Danielem Nikolovem. Dzięki temu Danielak awansował o 33 pozycje światowym rankingu (Badminton World Federation) i od dziś jest 317 rakietą świata!
To najwyższe w historii miejsce zawodnika KKS Ruch Piotrków Trybunalski. Mateusz Danielak tak skomentował ten fakt: – Pamiętajmy, że to nie liczby grają, tylko zawodnicy. Przede mną z pewnością mnóstwo badmintonistów w moim zasięgu, jednak za mną też ogromnie dużo doskonałych singlistów, których trudno ograć. Cóż, faktycznie przed wybuchem pandemii byłem 331, miałem duże ambicje na dalszy awans i… półtora roku pandemii wszystko zatrzymało. Nie demonizowałbym tego rankingu, choć pomaga on niewątpliwie w rozstawieniach, unikaniu ciężkich kwalifikacji i wreszcie w losowaniu. Najważniejsze jednak to dobrze grać. I na to liczę w październiku na Cyprze i w Czechach. A jak będzie? Zobaczymy. – powiedział sportowiec.
Polecamy