Kierowca vw passata nie zmieścił się w światło bramy i rozbił samochód wjeżdżając do kamienicy przy Wojska Polskiego w Piotrkowie. Mężczyzna wyszedł z pojazdu o własnych siłach.
Wygląda groźnie ale na szczęście nikomu nic się nie stało. Siła uderzenia była na tyle duża, że wystrzeliły poduszki powietrzne. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że kierujący volkswagenem jadąc dość szybko, nie zmieścił się w bramie i uderzył w narożnik kamienicy. Przedwojenny budynek niemal nie ucierpiał, ale przód niemieckiego pojazdu jest kompletnie zniszczony.
Na miejsce wezwano piotrkowskich strażaków, którzy zneutralizowali wylane z uszkodzonego pojazdu płyny eksploatacyjne.
reklama
Polecamy