Sylwestrowa noc należy do najniebezpieczniejszych w ciągu całego roku. Rozboje, pobicia, gwałty, jazda pod wpływem alkoholu, to tylko niektóre przestępstwa, które są popełniane w tę noc. Koniec roku to także wytężony czas pracy dla wszystkich służb. Na SOR-ach nie brakuje amatorów mocnych trunków, którzy chcieli pobić rekord oraz wielbicieli strzelania petard z ręki. W tym czasie odpalamy więcej fajerwerków niż przez cały rok, w efekcie czego dochodzi do kilkuset poparzeń, zranień i pożarów, a nawet wypadków śmiertelnych. Przyczyną większości jest niewłaściwe użytkowanie fajerwerków i nieprzestrzeganie zasad bezpieczeństwa. Pamiętajmy, że fajerwerki są materiałami wybuchowymi i muszą być używane ostrożnie i zgodnie z instrukcją.
Rok temu straż pożarna brała udział w 1865 akcjach, z czego 1044 to pożary. Niestety, nie obyło się bez ofiar. Aż 34 osoby zostały ranne, a trzy poniosły śmierć. Nie śpią w tę noc również złodzieje, bo to świetna okazja, gdy właścicieli nie ma w domu, a wiadomo, że nie wrócą wcześniej niż po północy.
Niestety także w Sylwestra częściej dochodzi do przestępstw na tle seksualnym. Panie powinny pilnować swoich drinków, a towarzyszący im panowie odeskortować je pod same drzwi. Oprócz wyskoków w stanie upojenia alkoholowego coraz częściej, zwłaszcza młodzi ludzie, sięgają po dopalacze. To bardzo niebezpieczne środki, których zażycie grozi tym, że stary rok może być ostatnim.
Zawczasu powinniśmy także pomyśleć o bezpiecznym powrocie do domu, np. zarezerwować taksówkę. W ubiegłorocznego Sylwestra zatrzymano 151 pijanych kierowców. Na drogach miało miejsce 65 wypadków, w których zginęło 7 osób, a 86 zostało rannych.
Na zakończenie, nie zapominajmy także o naszych zwierzakach, zwłaszcza psach, które panicznie boją się wystrzałów. Pod żadnym pozorem nie trzymajmy w tę noc psa na dworze i nie wychodźmy z nim bez smyczy, aby wystraszony nam nie uciekł.
Polecamy