Pogoń za lisem, pokazy ułanów, przejazdy bryczką, hubertus szukany dla najmłodszych jeźdźców, zabawy na dmuchanym zamku, zwiedzanie obiektu z przewodnikiem, potrawy przygotowane przez koła gospodyń wiejskich – to tylko niektóre atrakcje tegorocznego hubertusa, który odbywał się w Stadzie Ogierów w Bogusławicach. Na deser – ANDRE oraz Zespół Ludowy Ziemi Piotrkowskiej „Piotrkowianie”.
Tegoroczny hubertus jeździecki zgromadził sporą publiczność zarówno z Wolborza i Bogusławic, jak i mieszkańców reszty powiatu. – Staramy się kontynuować naszą tradycję. Dzięki zaangażowaniu Starostwa Powiatowego w Piotrkowie i Urzędu Miasta w Wolborzu, impreza nabiera coraz lepszych kolorytów – mówi Jacek Ostrowski prezes Stada Ogierów. – Staramy się żeby formuła była atrakcyjna dla wszystkich miłośników jeździectwa. W tym roku nowością jest tak zwany hubertus szukany, skierowany do najmłodszych adeptów jeździectwa, czyli głównie uczestników naszej szkółki jeździeckiej. Mamy nadziej, że to są przyszli zawodnicy najwyższej rangi zawodów w Polsce i Europie – dodaje.
– Na terenie ziemi piotrkowskiej mamy tak wspaniałą stadninę w Bogusławicach, która podjęła się kolejnej organizacji hubertusa jeździeckiego. Jesteśmy przyzwyczajeni do hubertusów myśliwskich, natomiast hubertus jeździecki najlepszy jest w Bogousławicach – mówi starosta Piotr Wojtysiak. – Bardzo się cieszę, że powiat piotrkowski we współpracy ze stadniną i wolborskim magistratem, organizują tę imprezę. Rozmawialiśmy o tym, by właśnie ten hubertus jeździecki oraz sama stadnina, były promowane jako marka lokalna „Prosto z serca”. dodaje P.Wojtysiak.
Gwiazdą tegorocznego hubertusa był ANDRE oraz Zespół Ludowy Ziemi Piotrkowskiej „Piotrkowianie”.
Polecamy