W całym powiecie piotrkowskim zagrożona może być produkcja nawet 1,5 mln świń rocznie! W piątek w Grabicy zbiera się sztab kryzysowy. Obecni mają być przedstawiciele rządu, władz samorządowych, służb mundurowych, inspekcji weterynarii, przedstawicieli związków łowieckich oraz rolników.
Źródło: Informacja Urzędu Gminy Grabica
Od kilku miesięcy stopniowo rośnie ilość doniesień wykrycia w Polsce ognisk ASF, choroby trzody chlewnej, wywoływanej przez wirusa ASFV (Asfivirus), bardziej znanej jako Afrykański Pomór Świń.
Mając do czynienia z tak realnym zagrożeniem epidemii, a także biorąc pod uwagę wiarygodność docierających do nas informacji o kolejnych przypadkach ASF, wszyscy rolnicy powinni podjąć odpowiednie działania w celach zapobiegawczych.
Od 2014 roku, kiedy wykryto ASF w Polsce, odnotowano już ponad 100 ognisk wśród świni domowej i prawie 700 przypadków zachorowań u dzików – głównych nosicieli tej choroby. Na domiar złego, obszar na którym stwierdzono zarażone zwierzęta, ciągle się powiększa, a kolejne gospodarstwa upadają, nie mając szans na szybkie wznowienie produkcji.
Od 2008 roku z podobnym problemem borykała się Rosja, gdzie wirus opanował jej zachodnie części w niecałe dwa lata. Następnie przyszła kolej na Białoruś, Litwę, no i wreszcie, niestety, również Polskę, a dokładniej województwo Podlaskie, skąd od prawie 4 lat sukcesywnie podąża w stronę centrum kraju.
Rolnicy hodujący trzodę chlewną na wschodzie Polski dramatycznie odczuli skutki tej choroby. Właściciele małych gospodarstw często bagatelizowali sprawę, sądząc, iż zagrożenie istnieje tylko w dużych hodowlach trzody chlewnej i w rosnącej populacji dzików. Na Podlasiu za późno podjęto środki w celu ograniczenia ich populacji, często relokując w inne rejony kraju. Można by się zastanowić, czy aby na pewno są to odpowiednie kroki w walce z Afrykańskim Pomorem Świń.
W Polsce od lat rośnie konsumpcja mięsa. Statystyczny Polak zjada ponad 40 kilogramów tego produktu rocznie. Dla hodowców trzody chlewnej wzrost konsumpcji jest ważny, bo stanowi jeden z czynników, od których zależy kondycja branży mięsnej. Jednakże w obliczu ASF problematyczna staje się sytuacja producentów i przetwórców mięsa wieprzowego. Produkcja trzody chlewnej w historii kraju nigdy nie była tak zagrożona z powodów epidemiologicznych, jak ma to miejsce obecnie.
Mimo podjętych środków zabezpieczających, nie udało się do tej pory powstrzymać rozprzestrzeniania się wirusa na terenie Polski. Najbardziej niepokoi fakt, że po okresie względnej stabilizacji, ASF opanowuje kolejne regiony. Po przekroczeniu wschodniej granicy, zagraża on coraz większej liczbie gospodarstw, niebezpiecznie zbliżając się do tych obszarów, gdzie usytuowane są duże hodowle świń, tak jak na terenie gminy Grabica.
Wójt Gminy Grabica, Krzysztof Kuliński, doskonale zdaje sobie sprawę jak wielkim problemem jest Afrykański Pomór Świń dla mieszkańców jego gminy. Z uwagi na realne ryzyko zagrożenia produkcji trzody chlewnej na terenie powiatu piotrkowskiego, a w szczególności na terenie tej właśnie gminy (skąd pochodzi około 500 tysięcy sztuk rocznie), władze samorządowe poświęcają bardzo dużo uwagi chorobie.
Afrykański Pomór Świń w centralnej Polsce wciąż brzmi nieco egzotycznie. Jakiś pomór świń, z którym nie do końca wiadomo, o co chodzi. Jednak ostatnie doniesienia Głównego Lekarza Weterynarii są niepokojące, bowiem wirus pojawił się już niecałe 60 kilometrów od granicy województwa łódzkiego!
Najważniejszą rzeczą w walce z ASF jest świadomość rolników, co to za choroba i z czym się wiąże. Do zarażenia dochodzi przez bezpośredni lub pośredni kontakt z zarażonymi zwierzętami, poprzez zakażoną paszę, wodę i wyposażenie pomieszczeń hodowlanych. W przypadku terenów o wysokim zagęszczeniu gospodarstw utrzymujących świnie, rozprzestrzenianie się wirusa między gospodarstwami jest łatwe, na przykład za pośrednictwem osób odwiedzających gospodarstwo. Niekiedy pojazdy przewożące trzodę oraz ich kierowcy mogą być również przyczyną przedostania się choroby do chlewni.
Wykrycie ASF w gospodarstwach wiąże się m.in. z wybiciem wszystkich zwierząt w danej hodowli oraz z licznymi ograniczeniami na obszarach je otaczających. Ten wirus na wschodzie kraju to już dramat wielu rolników i ich gospodarstw. Jak informują służby sanitarne, ryzyko wystąpienia choroby można zminimalizować poprzez zakup trzody ze świadectwem zdrowia. Konieczne jest także zachowywanie procedur sanitarnych, tj. odkażanie sprzętów, obuwia i odzieży.
Hodowca, który zauważył niepokojące symptomy w swojej trzodzie, zobowiązany jest niezwłocznie powiadomić o tym Powiatowego Lekarza Weterynarii bezpośrednio lub poprzez pośrednictwo najbliższego weterynarza albo wójta.
Wirus ASF jest przyczyną poważnych strat ekonomicznych ponoszonych nie tylko przez hodowców i producentów świń, ale także firmy paszowe, producentów zbóż, firmy transportowe oraz budżet państwa. Są one związane zarówno z usuwaniem zainfekowanych zwierząt, kosztami zwalczania, wypłatą odszkodowań, a przede wszystkim wstrzymaniem obrotu i eksportu wieprzowiny oraz artykułów żywnościowych wyprodukowanych z tego mięsa.
Hodowcy trzody chlewnej w tym kryzysowym okresie oczekują konkretnej pomocy. Dlatego też aktualna sytuacja epizootyczna, dotycząca występowania Afrykańskiego Pomoru Świń, była istotnym powodem, dla którego wójt Krzysztof Kuliński zwrócił się z wnioskiem o zwołanie roboczego posiedzenia do Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego, na którym omówiono aktualną sytuację w kraju. Zostały podjęte pierwsze kroki w celu minimalizacji ryzyka oraz określono zasady współpracy poszczególnych służb i samorządów przy likwidacji ewentualnego ogniska choroby.
Ponadto w ostatnim posiedzeniu sesji Rady Gminy w listopadzie br. uczestniczył Powiatowy Lekarz Weterynarii, który zapoznał samorządowców z możliwymi konsekwencjami wystąpienia na terenie gminy przypadków Afrykańskiego Pomoru Świń.
Rolnicy produkujący świnie w gminie są zaniepokojeni zaistniałą sytuacją i nagłym wzrostem liczby ognisk ASF na terenie kraju. Uważają, że do pojawienia się wirusa w chlewni przyczyniła się zbyt duża populacja dzików (według oficjalnych danych na przestrzeni ostatnich 15 lat pogłowie tych zwierząt w Polsce zwiększyło się prawie dwuipółkrotnie – z ponad 118 tys. sztuk, do niemal 285 tys.).
Producenci trzody chlewnej są zdania, że odstrzał sanitarny tych zwierząt na ich terenie nie jest prowadzony w zadowalającym tempie. Dlatego wójt Gminy Grabica wraz z przewodniczącym Rady Gminy, Dariuszem Kalisiakiem, oraz starostą Powiatu Piotrkowskiego, Stanisławem Cubałą, w imieniu całego samorządu wystosowali na ręce Prezesa Rady Ministrów apel o podjęcie skutecznych działań w kierunku zwalczania rozprzestrzeniającej się choroby. W liście – który został także podpisany przez przedstawicieli wszystkich szczebli władzy publicznej, gospodarzy gmin, sołtysów, a także mieszkańców gminy – zaapelowali o to, by dokonać całkowitej redukcji populacji dzików na terenach skupiających hodowlę trzody chlewnej.
Niektórzy mogą powiedzieć: „nie mam świń, więc ta kwestia mnie nie dotyczy”. Niekoniecznie, ponieważ obecnie pojawił się problem, którego skala i możliwe konsekwencje ekonomiczne, polityczne, ekologiczne spowodują ogromne straty dla wszystkich sektorów gospodarki.
W Gminie Grabica oraz powiecie piotrkowskim istnieje kilkadziesiąt świetnie funkcjonujących oraz doskonale wyposażonych chlewni, które produkują około 1,5 miliona świń rocznie. Rolnicy z tych terenów cały czas inwestują w swoje gospodarstwa, zaciągają kredyty na modernizację czy zakup nowoczesnego sprzętu, licząc, że produkcja trzody chlewnej będzie stanowiła źródło utrzymania dla wielu pokoleń w przyszłości. Niejednokrotnie są to gospodarstwa posiadające nowoczesne rozwiązania i udogodnienia, które ułatwiają produkcję trzody, przy tym zapewniając ich wysoką jakość. Można z całą pewnością powiedzieć, iż te gospodarstwa nie odbiegają standardem od gospodarstw funkcjonujących w Europie zachodniej, a często je przewyższają. Stąd ASF budzi tym większą grozę.
Nawet jedno chore zwierzę w okolicy zwiastuje problemy, dlatego warto pamiętać, że rolnik powinien spełniać tzw. wymóg bioasekuracji, czyli zastosować takie środki, by całkowicie wyeliminować możliwość wniesienia na teren chlewni jakichkolwiek zarazków. Minimum, które powinno funkcjonować w każdym stadzie utrzymującym trzodę chlewną, to zabezpieczenie gospodarstwa w taki sposób, by nie mogło przedostać się do niego żadne dzikie zwierzę. Należy spełniać wszystkie wymogi, jakie określa prawo, by gospodarstwo było jak najlepiej chronione i by ryzyko zarażenia było zminimalizowane.
Jest czego się obawiać, ponieważ jak widać na przykładzie wielu rolników z kraju, ci, którzy zaciągnęli kredyty na budowę chlewni i uruchomili tucz na dużą skalę, na skutek choroby musieli zutylizować tysiące sztuk stada. Co więcej, przez kilka lat nie mogą wznowić tej działalności, gdyż ich gospodarstwa są zainfekowane. Rodzi się pytanie, jak taki gospodarz ma spłacać kredyty i z czego utrzymać rodzinę?!
Na dzień dzisiejszy mieszkańcy gminy Grabica na bieżąco są powiadamiani o realnym zagrożeniu. Dostarczane są im broszury i ulotki informacyjne, które mają na celu ich uświadomienie. Z inicjatywy Starosty Piotrkowskiego, Powiatowego Lekarza Weterynarii, Izb Rolniczych, Związków Rolników oraz Wójta Gminy, 15 grudnia o godzinie 12:00 w Grabicy planowane jest spotkanie przedstawicieli władz rządowych, samorządowych, służb mundurowych, inspekcji weterynarii, przedstawicieli związków łowieckich oraz rolników, na którym będzie prowadzona dyskusja o aktualnej sytuacji dotyczącej Afrykańskiego Pomoru Świń i ewentualnych środkach zapobiegawczych.
Jeżeli tempo w jakim ASF rozszerza się w ostatnich tygodniach utrzyma się, nikt już nie zapanuje nad chorobą. Pamiętajmy, że każde stado świń jest zagrożone pomorem! Afrykański Pomór Świń dotyczy świń zarówno w dużych i małych gospodarstwach.
Trzeba podkreślić, że większość problemów, które dotyczą tego wirusa może zostać rozwiązana tylko przy skoordynowanym użyciu narzędzi, metod, sposobów dostarczonych rolnictwu z zewnątrz (z otoczenia gospodarki), włącznie ze środkami finansowymi. Po drugie, by możliwe rozwiązanie zostało sprawnie wprowadzone w życie, potrzebna jest aktywna, zbiorowa, zgodna współpraca, współdziałanie władz oraz rolników.
Rolniku, pamiętaj!
1/ Nie kupuj świń niewiadomego pochodzenia,
2/ Zabezpiecz świnie przed kontaktem z dzikami,
3/ Zabezpieczaj pasze przed dostępem zwierząt wolno żyjących,
4/ Wyłóż maty nasączone środkiem dezynfekcyjnym przed wjazdem i wyjazdem z
gospodarstwa, a także przed wejściem do pomieszczeń, gdzie znajdują się świnie,
5/ Nie pozwól, by wchodziły osoby postronne do budynku związanego z produkcją,
6/ Zakładaj oddzielny strój i pozostawiaj go w chlewni,
7/ Pamiętaj o utrzymaniu czystości i dezynfekcji,
8/ Rejestruj świnie w bazie ARiMR i zgłaszaj przemieszczania do 7 dni od zdarzenia,
9/ Obserwuj stan zdrowia świń.
Polecamy