Piotrkowska policja poinformowała, że funkcjonariusze zatrzymali 26-latka, który odpowie za kradzież rozbójniczą. Mężczyzna w jednym z marketów ukradł butelki z alkoholem. Żeby utrzymać skradzione mienie zaczął szarpać pracownika ochrony, którego później przewrócił. Z kolei dzień wcześniej, takie same zarzuty usłyszał 55-latek, który z półki sklepowej zabrał puszkę piwa. Chciał opuścić sklep nie płacąc za towar, a następnie użył siły fizycznej wobec pracownika sklepu, który próbował go zatrzymać. Wartość puszki z alkoholem to 2 złote, a przestępstwo kradzieży rozbójniczej zagrożone jest karą nawet do 10 lat więzienia.
W miniony poniedziałek piotrkowscy policjanci otrzymali zgłoszenie, że w jednym z marketów przy ulicy Wojska Polskiego, młody mężczyzna ukradł butelki z alkoholem. Widzący to pracownik ochrony od razu zareagował. – Nieuczciwy klient chcąc utrzymać się w posiadaniu skradzionych trunków, zaczął szarpać ochroniarza, a następnie go przewrócił i uciekł. Policjanci sprawdzili monitoring, na którym widać było przebieg zdarzenia. Patrol rozpoczął poszukiwanie sprawcy. Patrolując teren miasta na jednym ze skwerów na terenie Piotrkowa funkcjonariusze zauważyli podobnego do sprawcy mężczyznę. Po wylegitymowaniu okazało się, że jest to 26-letni piotrkowianin. Mężczyzna nie przyznawał się do kradzieży rozbójniczej. Jedynie stwierdził, że tego dnia robił w tym sklepie zakupy. – relacjonuje st. asp. Izabela Gajewska z KMP w Piotrkowie. 26-latek został zatrzymany i trafił do policyjnej celi.
Z kolei w innym sklepie na terenie miasta, na kradzieży w sklepie został przyłapany mężczyzna. Sprawca był agresywny i szarpał się z pracownikiem ochrony. – Policjanci ustalili, że 55-latek ukradł puszkę piwa, schował ją pod kurtkę i chciał wyjść za linię kas, nie płacąc za towar. Wszystko to widział pracownik ochrony i chciał zatrzymać złodzieja. Wtedy mężczyzna nie chcąc stracić łupu z agresją rzucił się na pracownika sklepu szarpiąc go i uderzając pięścią w głowę. Przebieg wydarzeń potwierdziło nagranie monitoringu. Nienaruszona puszka z alkoholem wróciła na sklepową półkę a 55-latek trafił do policyjnego aresztu. – informuje Dagmara Mościńska z biura prasowego KMP w Piotrkowie.
Obaj mężczyźni usłyszeli zarzut kradzieży rozbójniczej, za co grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Polecamy