Policjanci jak się okazuje, nie tylko wlepiają mandaty niesfornym kierowcom, czy łapią przestępców. Czasem także biorą udział w akcjach charytatywnych, albo ratują zwierzęta. Tak się stało w poniedziałek na A1. Dwie funkcjonariuszki: sierż. szt. Jolanta Frankiewicz i sierż. Oliwia Kowalczyk z piotrkowskiej jednostki zaopiekowały się maleńką suczką znalezioną na autostradzie w okolicy węzła Kamieńsk. – Zatrzymał nas kierowca ciężarówki, który znalazł tego psiaka błąkającego się po autostradzie. Poprosił nas o pomoc, a maleńki futrzak natychmiast skradł serce mojej koleżanki z patrolu – mówi policjantka.
Dwie policjantki patrolując autostradę A1, natknęły się na kierowcę który niemal przejechał maleńką suczkę. – Zatrzymał nas kierowca i poprosił o pomoc. Wzięłyśmy go do radiowozu by go ogrzać, a maleńki futrzak natychmiast skradł serce mojej koleżanki z patrolu – mówi sierż. szt. Jolanta Frankiewicz. – To młodziutka suczka. Jest tak mała, że mieści się w służbowej czapce. Może mieć kilka tygodni. Jeszcze nie wymyśliłam dla niej imienia, ale zapewne zamieszka w moim domu – mówi sierż. Oliwia Kowalczyk, która zdecydowała się przygarnąć czworonoga.
To kolejny przypadek, kiedy pracownik piotrkowskiej KMP, ratuje psa. Pod koniec maja zeszłego roku, opisywaliśmy sprawę Bajki.
Polecamy