Ponad 400 załóg z całego kraju – w tym także z naszego regionu – wzięło udział w 14. edycji rajdu charytatywnego Złombol. To gratka dla miłośników fiatów 125p, maluchów, polonezów, nys, czy żuków – jednym słowem fanów motoryzacji rodem z PRL. Przed nimi trasa licząca licząca ponad 2 tys. km do Burhaniye w Turcji.
W tym roku rajd – organizowany po pandemicznej przerwie – odbywa się pod hasłem „Over the rainbow”. Zaplanowano dwie główne trasy. Pierwsza wiedzie m.in. przez Wiedeń, Budapeszt, Belgrad i Sofię. W Turcji można wybrać wariant z przeprawą przez Dardanele – cieśninę między Półwyspem Bałkańskim w Europie a Azją Mniejszą lub drogę przez Stambuł. Druga trasa prowadzi na Słowację, Węgry do Rumunii, Bułgarii oraz do Turcji, gdzie rajd przejedzie przez Stambuł, Burse i Balikesir do Burhaniye.
Natomiast ci, którzy nie chcą opuszczać Unii Europejskiej, mogą zakończyć rajd w Złotych Piaskach w Bułgarii. A dla tych uczestników, którzy w tym roku postanowili pozostać w Polsce, przygotowano jednodniowe spotkanie nad Zalewem Sulejowskim.
Drużyną o której wiemy, że reprezentuje nasz region, to „Szwagrex” pochodzący z Piotrkowa: Maciej Marzec i jego „szwagier” Konrad Chachuła. – Jesteśmy przekonani, że nasz Polonez dojedzie na miejsce i wróci. Kupiliśmy ten samochód od osoby która już czwarty raz jedzie w Złombolu. Dla nas to pierwszy wyjazd w tym rajdzie. Decyzję podjęliśmy bardzo spontanicznie, w zasadzie w ciągu jednego dnia. Na drugi dzień już kupiliśmy ten samochód. Musieliśmy przygotować naszego „poldka” do „bezusterkowej” podróży, bo to kawał drogi. PRL-owska motoryzacja nie jest skomplikowana, a my teoretycznie znamy się na samochodach, ale w praktyce mechanikami nie jesteśmy i ciężko by nam przyszła jakakolwiek naprawa. – Mów w rozmowie z nami Maciej Marzec. – Natomiast taka pewna niewiadoma jak to będzie, taki „dreszczyk” związany z możliwości niedojechania, czy czy po prostu z awariami pojazdu, powoduje że to jest niesamowita przygoda. – dodaje.
Co ważne, Złombol to rajd charytatywny. – Dochód w całości wędruje do dzieci z domów dziecka. Organizatorem imprezy jest fundacja, która cały wpływ z tej imprezy przeznacza docelowo na domy dziecka. Za zebrane fundusze organizatorzy m.in. kupują dzieciom prezenty rzeczowe – mówi drugi z kierowców Konrad Chachuła.
Partonem medialnym drużyny „Szwagrex” jest Piotrkowski24.pl.
Rajd wyruszył sprzed katowickiego spodka w sobotę.
W niedzielę nasza drużyna była już w Rumunii:
Granica bułgarsko-turecka
AKTUALIZACJA:
Pochodzący z Piotrkowa Maciej Marzec i jego „szwagier” Konrad Chachuła tworzący zespół „Szwagrex” przekroczyli w środę linię mety tegorocznego Złombola. Swoim Polonezem dotarli do tureckiego Burhaniye. – Wszystko przebiegło zgodnie z planem. Nasz „szwagowóz” bez problemu dotarł na miejsce. Teraz zostaniemy tu dosłownie chwilę i w drodze powrotnej prawdopodobnie zahaczymy o Grecję, by tam spędzić kilka dni w ramach urlopu – mówi Maciej Marzec. – Co najlepiej wspominamy z podróży? chyba widoki w Rumunii a konkretnie w Transylwanii – dodaje.
Polecamy