By opowiedzieć tę historię, należy cofnąć się do 9 listopada zeszłego roku. Wtedy to, piotrkowscy strażacy zostali zadysponowani do Muzeum w Piotrkowie Trybunalskim, gdzie włączył się alarm z instalacji wykrywania pożarów. Po dojeździe na miejsce zdarzenia, okazało się że w budynku nie ma ognia a wezwanie pożarowe jest fałszywe, za to przed drzwiami muzeum, leżał nieprzytomny mężczyzna. Jak się okazało był to dozorca, u którego doszło do nagłego zaniku krążenia.
Ratownicy: st. sekc. Dawid Gąsior, st. str. Piotr Ryszka i st. ogn. Marek Środa, natychmiast podjęli resuscytację krążeniowo-oddechową. Po użyciu defibrylatora udało się przywrócić poszkodowanemu czynności życiowe a przybyły na miejsce zespół ratownictwa medycznego przetransportował poszkodowanego do szpitala.
Mężczyzna po dłuższym pobycie szpitalu wrócił do zdrowia i kilka dni temu postanowił zrobić niespodziankę i odwiedził strażaków, którzy uratowali mu życie, przekazując symboliczny upominek.
– Wizyta pana Ryszarda przysporzyła nam wiele radości, gdyż takie sytuacje jak ta, motywują do dalszej pracy i ciągłego szkolenia – mówią strażacy 1 zmiany
Polecamy