Ktoś zauważył ogień na jednej z posesji we Włodzimierzowie i natychmiast zaalarmował strażaków. Ze zgłoszenia wynikało, że mogło dojść do pożaru domu, jednak kiedy strażacy dojechali na miejsce, okazało się, że jeden z mieszkańców wypala przewody elektryczne.
Zgłoszenie brzmiało groźnie, dlatego na miejsce zadysponowano 3 zastępy strażaków. Do zdarzenia doszło we wtorek w nocy we Włodzimierzowie na jednej z posesji przy ulicy Łęczyńskiej. Według zgłaszającego, miał palić się budynek mieszkalny. Jednak po dojeździe strażaków, okazało się że jeden z mieszkańców opala kable elektryczne. Sprawą zajęła się policja, a działania strażaków ograniczyły się do przelania gorących przewodów oraz pouczenia o zakazie wypalania surowców wtórnych.
reklama
Polecamy