Kilkudziesięciu mieszkańców miasta zebrało się we wtorek po południu, by wyrazić swoje poparcie dla protestujących nauczycieli. Szkoda tylko, że samych belfrów było niewielu…
– Wiemy, że walczycie nie tylko o swoje, ale i o dzieci które chodzą do szkoły i powinny mieć dobry program nauczania. My was w tym wspieramy, chcemy wam powiedzieć, że trzymamy za was kciuki i życzymy żebyście osiągnęli to o co walczycie – mówiła do garstki przybyłych nauczycieli Małgorzata Pingot.
W imieniu nauczycieli głos zabrała Ewa Ziółkowska, szefowa lokalnych struktur Związku Nauczycielstwa Polskiego, która powiedziała: – Miło nam że przyszliście nas wesprzeć. Jak na Piotrków, to i tak przyszło wiele osób. Musimy się państwo przyznać, że nauczyciele i pracownicy oświaty mocno przeżywają całą tą sytuację. To nie jest tak, jak próbują mówić niektóre media, że jest nam wszystko jedno i że nie zależy nam na naszych uczniach – to nie prawda. Robimy to także w interesie naszych uczniów, i nie będę ukrywała że w swoim też, bo tylko dobrze przygotowany i dobrze opłacany nauczyciel jest w stanie zapewnić jak najlepsza opiekę i wychowanie młodym pokoleniom Polaków – powiedziała Ewa Ziółkowska.
Polecamy