Wszystko opóźniło się o ponad półtorej godziny. Plan zakładał, że punktualnie o godzinie 10.00 runie część komina po byłych zakładach dziewiarskich w Moszczenicy. Przygotowania jednak mocno się przedłużyły, ale jak mówili fachowcy – bezpieczeństwo jest najważniejsze, a ponad dwustukilogramową liną na wysokości około 40 metrów, manewruje się dosyć ciężko.
Rozbiórka komina to część przygotowań terenów inwestycyjnych. Do końca października gmina Moszczenica uporządkuje teren dla nowego inwestora. Pozostały komin ma być masztem dla anten systemów IT.
Posłuchaj relacji naszego reportera.
reklama
Polecamy