Piotrkowscy dzielnicowi zabezpieczający protest rolników ruszyli na ratunek kierowcy dafa, który doznał zawału. Kilka minut zaważyło o zdrowiu i życiu mężczyzny. Natychmiastowa i sprawna reakcja st. post. Magdaleny Rysińskiej i mł. asp. Roberta Białasińskiego sprawiła, że 64-latek otrzymał pomoc medyczną na czas.
Policyjna służba bywa nieprzewidywalna. Czynności wykonywane przez funkcjonariuszy mogą przybrać nieoczekiwany obrót. Zawsze jednak wymagają szybkich i trafnych decyzji, natychmiastowej oceny sytuacji i zachowania zimnej krwi. – 21 lutego 2024 roku piotrkowscy dzielnicowi pełnili służbę zabezpieczając protest rolników na drodze ekspresowej S8. Dbali o bezpieczeństwo uczestników zgromadzenia i kierujących podróżujących tą drogą, udrażniając ruch i wskazując możliwe objazdy. Kilka minut po godzinie 8 usłyszeli informację od dyżurnego o kierowcy tira, który potrzebuje pomocy. St. post. Magdalena Rysińska i mł. asp. Robert Białasiński byli najbliżej wskazanego miejsca. Natychmiast ruszyli w kierunku DK91, gdzie zobaczyli na prawym pasie awaryjnie zaparkowanego dafa z naczepą. Z daleka było widać, że mężczyzna bez ruchu leży oparty na kierownicy. Policjanci podbiegli do kabiny, by udzielić jak najszybciej pomocy kierowcy, u którego objawy wskazywały na zawał serca – relacjonuje Dagmara Mościńska z KWP w Łodzi.
Rozpoczął się wyścig z czasem. Policjantka kontrolowała czynności życiowe mężczyzny a policjant z patrolu zabezpieczył drogę by umożliwić wezwanemu zespołowi ratownictwa medycznego łatwiejszy dostęp do potrzebującego pomocy. Załoga pogotowia ratunkowego po dotarciu na miejsce potwierdziła, że życie mężczyzny jest zagrożone i wymaga jak najszybszej hospitalizacji. Kierowca tira dzięki skutecznej pomocy piotrkowskich policjantów szybko trafił do szpitala. 64-latek powoli wraca do zdrowia.
Polecamy