Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim przejmuje śledztwo w sprawie wypadku na autostradzie A1, w którym śmierć poniosły trzy osoby. Nikt w tej sprawie nie usłyszał jeszcze zarzutów prokuratorskich, ani nawet mandatu. Powołani biegli próbują odtworzyć moment zdarzenia – zapewnia prokuratura.
Pomimo, że „śledztwo prowadzone jest dynamicznie i zgodnie z zasadami techniki i taktyki postępowania przygotowawczego” to podjęto decyzje o przejęciu go przez Prokuraturę Okręgową. – Śledczy nie wskazują na razie żadnej konkretnej przyczyny tego zdarzenia – powiedziała podczas spotkania z dziennikarzami Magdalena Czołnowska – rzeczniczka prasowa prokuratury.
– Dopiero po uzyskaniu opinii biegłego który wypowie się na okoliczność przebiegu tego zdarzenia i jego skutków, będziemy mogli kategorycznie wypowiedzieć się co do charakteru tego zdarzenia. Tak jak powiedziałam, kluczowym będzie pozyskanie danych z komputerów pokładowych tego pojazdu. Z tego co ustalono na miejscu zdarzenia, prawdopodobnie doszło do nieustalonego zjechania przez pojazd marki KIA – uderzenie w bariery, BMW prawdopodobnie zahaczyło ten samochód, ale to są wszystko hipotezy. Wszystkie hipotezy i wątki jakie są tutaj brane pod uwagę, są badane i weryfikowane – mówiła rzeczniczka prokuratury.
Aktualnie nikomu nie przedstawiono na żadnych zarzutów. Postępowanie prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko komukolwiek. – Jeszcze tej samej nocy, na miejscu przeprowadzone były oględziny przez biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych. Ponadto przesłuchano świadków tego zdarzenia, czyli osoby które zatrzymały się w celu udzielenia pierwszej pomocy ofiarom tego wypadku. Śledczy zabezpieczyli także nagrania z wideorejestratorów – relacjonuje rzeczniczka piotrkowskiej prokuratury.
– Ponadto, 31-letni kierowca samochodu bmw, został przebadany na zawartość alkoholu i narkotyków. Wynik okazał się negatywny. Niemniej jednak, prokurator zarządził pobranie krwi od kierowcy bmw, na zawartość obu tych substancji. Mężczyźnie zatrzymano także prawo jazdy – dodała.
W zeszłym tygodniu przeprowadzono także sekcję zwłok ofiar wypadku. Wyniki mają być znane niebawem. Biegli postarają się odpowiedzieć na pytanie co było bezpośrednią przyczyną śmierci trzech osób.
Oba wraki samochodów zostały zabezpieczone do dalszych badań. – W szczególności kluczowe będzie poznanie danych zapisanych na nośnikach elektronicznych obu pojazdów. W tej kwestii także powołano biegłego – poinformowała rzeczniczka prokuratury. Biegły spróbuję ustalić, jakie dane zapisały się w komputerze pokładowym samochodu bmw. Fabrycznie, ten model wyposażony jest w system, który rejestruje wszystkie parametry jazdy. Prawdopodobnie mógł zapisać się także obraz z kamer 360°, w które wyposażone mogło być auto.
Jak się okazuje, prokuratura sama nie może skorzystać z filmików z wypadku, które krążą w sieci, dlatego prosi o pomoc świadków zdarzenia. – Prokuratura prosi o kontakt wszystkie osoby które poruszały się autostradą A1 tego feralnego dnia, i były świadkami zdarzenia. W szczególności zwracamy się do osób które posiadają nagrania z tego zdarzenia. Należy kontaktować się z tutejszą prokuraturą lub Komendą Miejską Policji – mówiła podczas konferencji prasowej prokurator Czołnowska.
Przypomnijmy, do tego tragicznego zdarzenia doszło 16 września w miejscowości Sierosław pod Piotrkowem Trybunalskim. W zdarzeniu udział brały dwa samochody osobowe. W wyniku wypadku jedna z osobówek zapaliła się i spłonęła w nim trzyosobowa rodzina. Kierowca drugiego z samochodów. 31-letnie mieszkaniec Łodzi, z wypadku wyszedł bez szwanku.
Polecamy