Prawdopodobnie zwarcie instalacji elektrycznej mogło być przyczyną pożaru samochodu osobowego, do którego doszło w niedzielę na parkingu przy Mieszka I w Piotrkowie. Pojazd stał w ciągu samochodów, ale ogień na szczęście nie przedostał się na inne auta.
Zgłoszenie na stanowisko kierowana wpłynęło o 17:50. – Właśnie oglądałem telewizję, kiedy za oknem usłyszeliśmy dźwięk klaksonu. Trwało to dłuższą chwilę i początkowo myślałem, że ktoś to robi specjalnie. Gdy wyjrzałem przez okno, zobaczyłem silne zadymienie i ogień wydobywający się spod maski pojazdu. Natychmiast zadzwoniliśmy pod numer alarmowy 112 i wezwaliśmy straż – relacjonuje pan Piotr.
Spaliła się komora silnika a także część karoserii fiata.
reklama
Polecamy