31-letnia Wioletta Matyjaszczyk z gminy Gorzkowice cierpi na nowotwór złośliwy kory nadnerczy. – 6 stycznia 2023 roku będąc w 28 tygodniu ciąży, trafiłam do szpitala z powodu pogarszającego się już od kilku tygodni stanu zdrowia. Od tego czasu nic już nie było takie samo… – czytamy w internetowym wpisie kobiety.
Pod koniec lutego, pani Wioletta otrzymała wyniki badania histopatologicznego. Diagnoza brzmiała: złośliwy rak kory nadnerczy. Jest to bardzo rzadki nowotwór, nietypowy, miejscowo zaawansowany z wysokim ryzykiem wznowy, wg lekarzy przypadek mieszkanki powiatu piotrkowskiego jest szóstym na świecie, który wykryto w czasie ciąży.
– Od marca do czerwca tego roku przyjęłam 4 cykle chemioterapii, które zniosłam bardzo ciężko. Po zakończonej chemioterapii wykonano badanie tomografem i badanie PET – wnioski są dla mnie straszne: bardzo liczne aktywne zmiany wskazują na rozsiew nowotworu, prawdopodobna również wznowa miejscowa. – pisze pani Wioletta. – Po przeprowadzonym konsylium lekarskim, dalszym etapem mojego leczenia ma być immunoterapia. Jest to kolejne badanie kliniczne, niestety niedające żadnych gwarancji powodzenia. Na tym etapie możliwości leczenia w Polsce się wyczerpują! – dodaje.
– Do wszystkich, którzy poświęcili czas, by poznać moją historię. Może się znamy, może nigdy nie widzieliśmy… Chcę, żebyście wiedzieli, że mam dla kogo żyć: 5-letnia córka Julia, zaledwie 7-miesięczna Maja i ukochany mąż. Mam siłę i wolę do tego, aby walczyć o zdrowie i szczerzę wierzę w to, że mi się uda. Nie mam na to pieniędzy. – czytamy w dramatycznym wpicie mieszkanki Gorzkowic.
Pomóc można wpłacając dowolny datek w serwisie siepomaga.pl. Link do zbiórki poniżej.
Polecamy